Przemowa Antenora

(wygłoszona na Radzie Trojan zwołanej przez Priama)
fragment "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego

Zobacz też: Antenor - charakterystyka

 

Prawdzie długich wywodów, królu, nie potrzeba:

Aleksander, w Grecyjej gościem w domu będąc

Człowieka przednieĺszego na gościnne prawa

Nie pomniąc, żonę mu wziął i przyw'łaszezył sobie.

By mu był niewolnicę naliższą przemówił,

Winien by mu był został. Cóż, kiedy wziął żonę,

Której ani zaniedbać, ani też dochodzić

Dobry, ućciwy człowiek bez wstydu nie może?

Winien mu niepomału. On, chocia ze wstydem,

Żony się upomina, a ja wrócić radzę,

Abychmy ku zelżeniu niesprawiedliwości

Nie przydali: oboje to przez się nieznośne,

Cóż pospołu złożone! To też niewątpliwa,

Że Grekowie Heleny nie tylko przez posły,

Ale nawet i przez miecz domagać się będą.

Niechże się Aleksander tak drogn nie żeni,

Żeby małżeństwo swoje upadkiem ojczyzny

I krwią naszą miał płacić! Jeśli w łaskę dufa

Boginiej swej, niech na to miejsce dwu się boi,

Które dla niej rozgniewał i sądem swym zganił.

Medeą nie za naszych czasów uniesiono,

I nie wie, jeśli nam co do tego. To widzę,

Że tej krzywdy u Greków nikt się do tej doby

Nie domagał; milczeli tego, którym było

Przystojniej o to mówić. Nie wiem, jako słusznie

Swój własny występ cudzą krzywdą barwić chcemy?

To się nas barziej tycze, że za przodków naszych

Grekowie w tym królestwie mieczem wojowali;

Lecz i natenczas, królu (prawda się znać musi),

Nasza niesprawiedliwość do tego upadku

Nas przywiodła, że się też i dziś lękać muszę,

Aby to sąd tajemny jakiś boży nie był,

Nam prze niesprawiedliwość zawżdy pomstę odnieść

Od Greków. Czego tobie przestrzegać się godzi,

O królu, a tym barziej żeś i w pierwszej klęsce

Mało małym nie zginął pokutując za grzech

Ojcowski i postępek mało sprawiedliwy

Żródło:

https://literat.ug.edu.pl/odprawa/003.htm